Ryjewiak – 27.09.2024

Drodzy czytelnicy , napiszę przewrotnie, że dochodzące do mnie sygnały, że „obijam się” i nie drukuję kolejnego numeru mojego pisemka, z jednej strony zmobilizowały mnie, aby w końcu przysiąść i coś napisać, a z drugiej strony zrobiło mi się miło, że ktoś w naszej gminie czyta i czeka na kolejne numery „Ryjewiaka”. Oczywiście nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, bo jak się powiedziało „A” (czyli od 7 lat wydaję tę gazetkę), to trzeba powiedzieć „B” i dalej ją w miarę systematycznie redagować. No, pewnym usprawiedliwieni em jest fakt, że nowa praca, nowe obowiązki, wiele nowych rzeczy, które musiałem w jak najszybszym czasie opanować spowodowały, że odsuwałem redakcję nowego numeru na później, i później, i później… Ale w końcu jest – 98 numer Ryjewiaka macie Państwo przed sobą. Już tylko dwa numery dzielą mnie od „setki” – w życiu bym się nie spodziewał, że aż tyle czasu będę pisał i czasami pewnie zanudzał Was, moich niezwykłych Czytelników. Swoją drogą, Ci co mają wszystkie numery ( a są tacy, zapewniam) to w pewnym stopniu mają w swoich zasobach historię naszej gminy. Bo konia z rzędem temu, kto pamięta co się działo 7 Ryjewie. lat temu na naszym gminnym czy powiatowym podwórku. Chociaż z drugiej strony pewnie mogę się zdziwić, że tacy jednak istnieją. Tym niemniej wszystkim życzę miłej lektury.

andrzejzwolak@poczta.fm

Dożynki gminne w Straszewie

W tym roku gminne dożynki odbyły się w Straszewie. Przygotowane przez Radę Sołecką z Arturem Orłowskim na czele oraz Gminny Ośrodek Kultury z jej szefem Romanem Zbrógiem, były zorganizowane perfekcyjnie. Dożynki rozpoczęły się mszą św. sprawowaną przez proboszczów parafii: Straszewo – ks. Łukasza Tamskiego i ryjewskiego Sanktuarium, ks. Marka Witkowskiego. Starostami dożynek byli pp. Dorota i Zdzisław Sawińscy, prowadzący kilkudziesięciohektarowe gospodarstwo w Straszewie. Wśród gości byli m.in. senator Leszek Czarnobaj, starosta kwidzyński Tomasz Freinagiel z członkami zarządu powiatu, przewodniczący Rady Powiatu Jerzy Śnieg, radni powiatowi, radni gminni, wójtowie i burmistrzowie gmin i miast naszego powiatu, wiceprzewodniczący Sejmiku Wojewódzkiego Józef Sarnowski, radny Sejmiku Wojewódzkiego Piotr Widz, komendant Powiatowej Straży Pożarnej Piotr Sztypka, nadleśniczy Nadleśnictwa Kwidzyn Michał Wudarczyk. Oczywiście były też władze naszej gminy, na czele z wójtem Sławomirem Słupczyńskim i przewodniczącym Rady Gminy Kazimierzem Zimą. Zaproszeni goście dziękowali rolnikom za ich trud, za ciężką pracę na roli, za to, że możemy mieć w swoich domach – chleb i inną żywność. Nie jest to łatwa praca, (co prawda tym mniej zorientowanym wydaje się, że wystarczy zasiać i samo rośnie…), każdy kto chociaż trochę jest zorientowany w pracy rolnika – dobrze o tym wie. Pogoda dopisała, humory również i w związku z tym licznie zgromadzeni bawili się i świętowali do rana …no prawie . No i wydaje mi się, że koniecznie muszę podziękować Arturowi Orłowskiemu – któremu się chce i dzięki któremu, te dożynki wypadły tak pięknie. Tak trzymaj Arturze…

Zakończenie lata

Tak jak wcześniej zapowiadał dyrektor ryjewskiego GOKU –u, Roman Zbróg – 22.09.br na placu przed OSP w Ryjewie odbyło się zakończenie lata. Impreza zorganizowana przez GOK i Urząd Gminy przyciągnęła całkiem sporą publiczność. Od godziny 16:00 trwał Pchli Targ, gdzie można się było „pozbyć” swoich niepotrzebnych przedmiotów. O godz. 17:00 swój koncert rozpoczęła grupa „Perfekcyjne Przeboje”. Zespół grający covery Perfektu przyznać trzeba, że zagrał bardzo fajny koncert. Dosyć charyzmatyczny wokalista próbował ( z niezłym skutkiem) wciągnąć do zabawy publiczność, co zważywszy na godzinę koncertu ( było jeszcze jasno, świeciło słoneczko) nie była wcale takim łatwym zadaniem. O 19:00 wystąpiła gwiazda wieczoru, czyli grupa „Chłopcy z Placu Broni”. I przyznać trzeba, że była to faktycznie gwiazda wieczoru. Bardzo udany koncert rozbawił całkiem sporą publiczność, która ( z nielicznymi wyjątkami) nie zważając na pogodę ( a było już zimnawo) super się bawiła podczas tego występu. Oczywiście nie zabrakło zjeżdżalni dla dzieci, kramów itd. A że dopisała pogoda – to impreza była ze wszech miar udana.

Złote gody.

Są małżeństwa, które przeżyły wspólnie 50 lat razem ( są też i takie, które mogą się pochwalić większym stażem). Ale dzisiaj będzie o tych co przez pół wieku są razem. Nie da się ukryć, że nie każdemu małżeństwu udaje się osiągnąć taki piękny jubileusz. Tym większy szacunek, uznanie i …podziw za znalezienie wspólnego języka, za wspólne dzielenie doli i niedoli ( bo pewnie takie też były) we wspólnym pożyciu. 28 sierpnia br. wójt naszej gminy Sławomir Słupczyński, miał niewątpliwą przyjemność nagrodzić tych, którzy przez pięćdziesiąt lat „pchali wspólny wózek”. Podczas uroczystości, zorganizowanej przez ryjewski Urząd Stanu Cywilnego z jego szefową Wiolettą Bator, wójt wręczył Szanownym Jubilatom, medale „Za długoletnie pożycie małżeńskie” jakie przyznał im Prezydent Polski. Oczywiście były kwiaty, dyplomy, wzruszenie… Po części oficjalnej nastąpiła ta mniej oficjalna, gdzie podczas drobnego poczęstunku, przy kawie, mili jubilaci dzielili się swoimi wspomnieniami. Ja również winszuję tego jubileuszu i życzę kolejnych: szmaragdowych, diamentowych, żelaznych, kamiennych, brylantowych i dębowych. A potem? A potem trzeba będzie wymyśleć nowe nazwy rocznicowe. Szczęśliwi małżonkowie to Państwo: Bożena i Aleksander Grochowscy, Maria i Kazimierz Krajewscy, Maria i Ryszard Smolińscy, Marianna i Jan Wasążnikowie, Stefania i Roman Falbowie, Maria i Eugeniusz Jakubieccy, Elżbieta i Józef Niewolscy, Lidia i Stanisław Stankiewiczowie oraz Ewelina i Marian Żakowie. Tak sobie myślę, że takim małżeństwom to powinno się stawiać pomniki – no dobra, może przesadziłem, ale chociaż tablice pamiątkowe . Dużo zdrówka dla wszystkich par.

Nowi i starzy sołtysi

Na przełomie sierpnia i września odbyły się zebrania wiejskie, na których m.in. wybierano sołtysów. No i trochę się zmieniło w naszych sołectwach. Mieszkańcy w przeważającej ilości sołectw wybrali nowych sołtysów. Obecny skład władz sołeckich przedstawia się następująco: Sołectwo Barcice – Teresa Sadurek tel. 697-266-839; Sołectwo Benowo – Alfred Szwed tel. 697-440-365; Sołectwo Borowy Młyn – Zofia Szymańska tel. 785-916-999; Sołectwo Jarzębina – Jolanta Chojnacka tel. 697-686-685; Sołectwo Jałowiec – Danuta Wichrowska tel. 721-056-399; Sołectwo Mątowskie Pastwiska – Krzysztof Stopa tel. 500-537-245; Sołectwo Pułkowice – Krzysztof Kwella tel. 501-319-039; Sołectwo Rudniki – Kamil Dominik tel. 501-109-057; Sołectwo Ryjewo -Celina Leszczyńska tel. 600-279-646; Sołectwo Straszewo – Artur Orłowski tel. 721-692-414; Sołectwo Trzciano – Adam Gubiec tel.725-710-015; Sołectwo Watkowice – Kamil Wilemski tel. 724-248-786. Nowym sołtysom życzę udanych „rządów” a mieszkańcom poszczególnych sołectw potwierdzenia trafności wyboru.

Kaucje za butelki

8 lipca br. Minister Klimatu i Środowiska podpisała rozporządzenie, mówiące o tym, że od 1 stycznia 2025r. w naszym kraju zacznie obowiązywać system kaucyjny za butelki i puszki po napojach. Kaucja za butelki jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych o pojemności do 3 litrów, włącznie z ich zakrętkami i wieczkami, ma wynieść – 50 gr. Podobnie kosztować mają puszki metalowe o pojemności do 1 litra. Z kolei butelki szklane wielokrotnego użytku, o pojemności do 1,5 litra mają kosztować – 1 zł. Wszystkie duże sklepy będą miały obowiązek przyjmowania zwrotnych opakowań. Z kolei sklepy małe będą musiały przyjmować szklane butelki, a z przyjmowania opakowań plastikowych będą zwolnione ( ale sprzedawać oczywiście będą z kaucją). 91% badanych jest zadowolonych z takiego rozwiązania i deklaruje, że będzie korzystać z tego systemu. I tak się zastanawiam, że może warto już teraz zacząć zbierać butelki i puszki. Ale ostrzegam podobnie myślących, że znając życie, nie będzie to takie proste i oczywiste i może się okazać, że zostaniemy z tymi opakowaniami.

Budżet obywatelski

W wielu miejscowościach trwają glosowania mieszkańców nad projektami zgłoszonymi w ramach budżetu obywatelskiego. Co to jest, ten budżet? Jak można przeczytać w leksykonie sejmowym: „ Budżet obywatelski to nieformalny zwrot określający wydzieloną część budżetu samorządu terytorialnego (…), w ramach którego wyznaczona odgórnie kwota wydatków przeznaczona jest na inicjatywy i projekty inwestycyjne bezpośrednio zgłaszane przez społeczeństwo lokalne (indywidualnie lub przez odpowiednie organizacje). Idea budżetu obywatelskiego wpisuje się w koncepcję społeczeństwa obywatelskiego i public governance (nadzoru publicznego, współzarządzania). (…) Od 2013 roku budżety obywatelskie wdrażane są w bardzo wielu miastach i gminach w Polsce. Budżet obywatelski nie ogranicza kompetencji i uprawnień władz lokalnych, które weryfikują zgłaszane propozycje projektów inwestycyjnych”. I tak sobie myślę, że może warto i w naszej gminie wprowadzić ten pomysł. Myślę, że nie chodzi tu o jakieś wielkie wnioski, ale drobne i istotne z punktu widzenia niedużych grup społecznych. Może któreś sołectwo zainicjuje ten pomysł ?

Wakacje

Dyrektor domu wczasowego wita w progu wczasowicza: – Postaramy się, by czuł się Pan, jak u siebie w domu! – Zwariował pan?! Ja tu przyjechałem wypocząć

Godziny pracy aptek

Zmieniły się przepisy dotyczące pracy aptek w godzinach nocnych, w święta i dni wolne od pracy. Niestety, wygląda na to, że przepisy te spowodują, że apteki już nie będą pełniły dyżurów nocnych i świątecznych. Ustawa nakłada na powiat obowiązek ( dokładnie na zarząd powiatu) ustalenia dyżurów aptek w miastach powiatowych, liczących do 40 tys. mieszkańców ( np. Kwidzyn). Narodowy Fundusz Zdrowia zapewnia dofinansowanie tych dyżurów, płacąc 150 zł za 1 godzinę, nawet wówczas, gdy do apteki nie zgłosi się żaden klient ( oczywiście dochód ze sprzedanych leków pozostaje w „kieszeni” aptek). Łatwe przeliczenie pokazuje, że jest to równoważne wynagrodzeniu miesięcznemu na cały etat przekraczającemu… 25 tys. zł. Trudno to zatem uznać za słabe finansowanie. Dzisiaj ustawodawca zwolnił apteki z pełnienia dyżurów całonocnych – proponując dyżury trwające … 2 godziny, pomiędzy 19:00 a 23:00. Dyżury te, w praktyce trwają pomiędzy 2100 a 2300 . Natomiast zamiast dyżuru w dzień wolny od pracy trwającego 24 godz., ustawodawca nakazał pełnienie dyżuru przez 4 kolejne godziny, pomiędzy 1000 a 1800. Wydawać by się mogło, że apteki będą chętne do pełnienia takich dyżurów. Nic bardziej błędnego… Przynajmniej w Kwidzynie. Praktycznie wszystkie apteki, wykorzystując wybiegi prawne, odmówiły pełnienia dyżurów. Oczywiście nasze prawo jest tak skonstruowane, że tymże aptekom ( właścicielom) nic w tym przypadku nie można zrobić. Powiat reagując na takie zachowania, poinformował o tym fakcie Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny, który sprawuje nadzór nad pracą aptek. W chwili obecnej toczy się „przepychanka” między aptekami, powiatem i WIF. Ale coś drgnęło, bo okazuje się, że jednak niektóre apteki ten dyżur zaczynają pełnić. Na wszelki wypadek jednak, moi Szanowni Czytelnicy, nie chorujcie w godzinach wieczornych.

SSNRWKT

Ten tajemniczy skrót ma służyć zaintrygowaniu moich czytelników, aby przeczytali ten artykuł, (podejrzewam, że i tak, ten kto weźmie do ręki Ryjewiaka, to i tak czyta go od deski do deski). 20 września br. miałem przyjemność uczestniczyć w zebraniu Stowarzyszenia Samorządów Na Rzecz Nadwiślańskiego Korytarza Transportowego – stąd ten skrót: SSNRNKT. W zebraniu uczestniczyłem jako gość, będący przedstawicielem powiatu kwidzyńskiego. Był na nim także nasz wójt Sławomir Słupczyński. Stowarzyszenie skupia 14 samorządów woj. pomorskiego i kujawsko-pomorskiego ( gm. Nowy Dwór Gd., gm. Stegna, gm. Sztutowo, gm. Nowy Staw, m. Malbork, m. Sztum, m. Kwidzyn, gm. Kwidzyn, gm. Ryjewo, gm. Gardeja, gm. Rogóźno, gm. Grudziądz, gm. Stolno i m. Grudziądz. Do Stowarzyszenia zostały zaproszone: pow. sztumski, pow. kwidzyński, pow. malborski i pow. nowodworski. Jakie cele stawia przed sobą to Stowarzyszenie? Główny cel to stworzenie korytarza transportowego, który biegłby wzdłuż Wisły na Mierzeje Wiślaną, poprzez dążenie do modernizacji, rozbudowy wraz z infrastrukturą towarzyszącą i urządzeniami oraz budowlami pomocniczymi drogi krajowej nr 55 . Ponadto budowa ścieżek rowerowych wzdłuż tej drogi o przedłużenie tej drogi aż do Piasków. Oczywiście ścisła współpraca zainteresowanych samorządów, lobbowanie, itd. I wydaje się, że im więcej samorządów jest w tym temacie zainteresowanych, tym większe szanse na powodzenie tej idei. Senator oraz poseł zapewnili, że sprawa ta stanie na spotkaniu posłów i senatorów wybranych z naszego województwa. Na pewno poprowadzenie nowej drogi o wyższym standardzie poprawi bezpieczeństwo ruchu, ale także zapewni szybszy dojazd do miejscowości nadmorskich czy nadwislańskich. Przewiduje się, że np. z Kwidzyna czas przejazdu może się skrócić o ok. 40 min. Nie wspominam już o większym komforcie podróży.

Pomoc dla powodzian

Radni powiatu, na VI sesji, która odbędzie się 30 września br. mają w planie podjęcie uchwały dotyczącej przekazania pomocy finansowej dla miasta Jelenia Góra. Pomoc ta, w wysokości 100 tys. zł , przeznaczona jest na usuwanie skutków powodzi, jaka dotknęła to miasto i ten powiat. Jelenia Góra jest miastem na prawach powiatu – nasz powiat może taką pomoc ofiarować tylko drugiemu powiatowi. Oczywiście chciałoby się przekazać więcej, ale w tej chwili powiat stać tylko na taką pomoc. Kiedy spalił się budynek, w którym mieściło się nasze Starostwo ( w 2007 r.) to wiele powiatów również pomogło nam, ofiarując pomoc finansową.

Progi zwalniające w Ryjewie

Na ostatniej sesji Rady Gminy, radni podjęli uchwałę, dotyczącą zamontowania progów zwalniających na ul. Wiejskiej. Wnioskodawcy argumentowali swoją prośbę bezpieczeństwem oraz przekraczaniem dozwolonych szybkości przez jeżdżących tą ulicą. I pewnie słusznie. Mamy już w Ryjewie parę takich progów (np. ul. Kościelna, Słowiańska czy Krzywa). Zawsze się zastanawiałem czy te progi nie są przypadkiem największą uciążliwością dla mieszkańców tych ulic. No, bo to oni najczęściej jeżdżą po swojej ulicy, to ich samochody narażone są na ew. awarie układu zawieszenia, Podejrzewam jednakże, że nie mam racji, bo przecież nikt nie wnioskuje o ich likwidację…

Kłodzko i okolice

Przez kilka dni przebywałem na urlopie w okolicach Kłodzka. W samym miasteczku, wspólnie ze znajomymi, przez 4 dni nocowaliśmy. Miałem już okazję zwiedzać ten niezwykły region naszej Polski, ale tam można corocznie powracać i odrywać nowe, nieznane zabytki czy ciekawostki. Samo Kłodzko z przepięknym rynkiem, olbrzymią twierdzą, która niejako unosi się nad miastem i w której zwiedziliśmy podziemny labirynt korytarzy minerskich, podziemną trasą turystyczną – wytyczoną pośród kilometrów kłodzkich korytarzy, mostem z XIIIw. św. Jana ( który prawdopodobnie był wzorem dla budowy słynnego mostu Karola w Pradze), kościołem Wniebowzięcia NMP – jest miastem, w którym po prostu można się zakochać. I oglądając stan zniszczenia przez powódź, to …serce się kraje. Wiem, że miasto się podniesie, że po powodzi zostaną tylko linie wyznaczone na ścianach i murach tego miasta ( dokąd sięgała woda), ale dzisiaj to jedyne co się nasuwa to smutek, ale też i nadzieja. W okolicach Kłodzka zwiedziliśmy też sztolnie w Osówku – czyli tajemnicze korytarze wykute w Górach Sowich przez hitlerowców, zamek – pałac Książ i jego również tajemnicze podziemia ( gdzie Niemcy szykowali kwaterę dla Hitlera), Starą Kopalnię w Wałbrzychu – gdzie oprowadzał nas po niej stary górnik, który przepracował 25 lat pod ziemią i robił to fantastycznie. Jeżeli ktoś z moich Czytelników będzie w tych okolicach, to koniecznie musi zwiedzić Kościół Pokoju w Świdnicy – gwarantuję zachwyt połączony ze zdziwieniem ( jak można było w tak krótkim czasie i w takich warunkach pobudować to architektoniczne arcydzieło – nota bene wpisane na listę dziedzictwa UNESCO). No i koniecznie trzeba zajść na gorącą czekoladę do knajpki, która się mieści w Domu Stróża ( na działce przykościelnej). Jest niezwykła. Jak zachwycicie się tym kościołem, to pewny jestem, że zajedziecie do Jawora – tam stoi drugi z Kościołów Pokoju – równie cudowny. Są tylko dwa takie kościoły w Polsce – jakże niepodobne do tych, które znamy. Byliśmy w zamku Bolków – XIII wiecznej twierdzy, która robi wrażenie ( zamków na Dolnym Śląsku jest dostatek). A na deser Ząbkowice Śląskie z niesamowitymi opowieściami związanymi z Frankensteinem ( miasto przez wieki tak się nazywało), Krzywą Wieżą – która jest drugą na świecie tak mocno pochyloną, cudownym ratuszem, starym zamkiem, kamieniczkami, rynkiem. Dla mnie jedną z najniezwyklejszych budowli, jakie mieliśmy przyjemność zwiedzać to pałac Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim. Postać tej niezwykłej osoby – to gotowy scenariusz na film. A sam pałac ? Jestem w nim zakochany… Historia tego pałacu jest też niezwykła. Oczywiście nie będę szczegółowo opisywał tego co zwiedziliśmy – bo tam trzeba pojechać, aby samemu doświadczyć rozkoszy zwiedzania. Wiem, że są tacy co nie lubią się „pałętać” po jakichś starych zabytkach, że wolą urlop spędzać w ciepłych krajach, na piaszczystej plaży z bezalkoholowym drinkiem w ręce i to szanuję. Ale może spróbować raz spędzić urlop w inny sposób… i może się okazać, że to co uważaliśmy za nudne, okaże się fascynujące.

Krzywym okiem…

Niewątpliwie tematem nr 1 w chwili obecnej jest tragedia, jaka nawiedziła południowo-zachodnie rejony naszego kraju. Pomimo ostrzeżeń, symulacji, przewidywań – żywioł okazał się bezlitosny. Jesteśmy często bezsilni wobec natury – a co gorsze, często czasami sami prowokujemy nieszczęścia, poprzez (delikatnie pisząc) nieroztropne czynności ( np. budownictwo na terenach zalewowych). Przez kilka dni – tuż przed powodzią – przebywałem na krótkim urlopie w Kłodzku i okolicach. Dosłownie na jeden dzień prze zalaniem Kłodzka wyjechałem stamtąd. Zachęcam wszystkich do odwiedzenia tej pięknej, naszej krainy. Co prawda, myślę, że przez najbliższe lata, miasta i wsie zalane wodą, będą się powolutku „podnosić z ruin”, ale może tym bardziej powinniśmy tam być. Aby tam zostawić nasze „złotówki” i w ten sposób wspomóc mieszkających tam. Obrazki, jakie widzimy na ekranach telewizorów, w Internecie czy na łamach prasy są przerażające. Siła wody, siła natury jest niewyobrażalna. W obliczu tych wydarzeń, okazuje się, że jesteśmy jako naród zjednoczeni w pomocy naszym rodakom. Cała Polska zbiera dary, zrzuca się finansowo, aby chociaż w jakimś stopniu pomóc powodzianom. Także i Ryjewiacy stanęli na wysokości zadania. Dary zebrane przez tych, którzy otworzyli swoje serca, pojechały już na południe kraju. Powiat zorganizował koordynację pomocy. O ilości tej zbiórki mówią liczby – 3 pełne Tiry wypełniony darami pojechały na południe kraju … Ostatnim transportem pojechał nawet sam Starosta. Pracownicy Starostwa oraz radni powiatu dokonali zrzutki, za którą zakupiono 2 profesjonalne myjki wysokociśnieniowe, które na pewno bardzo się przydadzą w przywracaniu czystości i sprzątaniu po skutkach powodzi. Niestety, kiedy mogłoby się wydawać, że chociaż w tym czasie ostygną spory polityczne, to tak się nie stało. Mam wrażenie, że politycy tylko czekają, kiedy się coś zdarzy (bez względu na to co się zdarza) i używają tych zdarzeń, do atakowania swoich oponentów politycznych. Jedna z TV ogólnopolskich, jako news dnia, czyli najważniejsza wiadomość (gdy trwało apogeum powodzi), podała zatrzymanie, przez Policję, kierowcy prezesa jednej z partii (jakby to było wydarzenie niemalże o znaczeniu światowym), który po prostu złamał przepisy ruchu drogowego; w Warszawie odbył się wiec polityczny; w pałacu prezydenckim zorganizowano dożynki … a wszystko to w czasie kiedy zalewane były wsie i miasta, kiedy ginęli ludzie porwani przez fale powodziowe, kiedy dobytek całego życia zabierała woda. Wiem, że życie musi się toczyć dalej, ale czy nie można było tych uroczystości przesunąć o kilka dni ? Kiedy piszę te słowa czytam, że nasz prezydent nie zamierza się udawać na tereny powodziowe, aby nie odciągać od pracy służb tam pracujących – uda się tam, kiedy już wszystko będzie bezpieczne. Czytam też, że w tym samym czasie, prezydent Czech, Petr Pavel udał się do zalanego Bogumina, nie informując o swojej wizycie i bez oficjalnej eskorty, roznosił dary dla najbardziej potrzebujących. Mija kilka dni i okazuje się, że jednak nasz prezydent pojedzie. I dobrze – tylko po co to całe zamieszanie. Swoją drogą, to pomoc zorganizowana przez kancelarię prezydenta była naprawdę szybka, trafna i (nie da się ukryć) nie uboga. I super…

Nowa pani dyrektor w Szkole Podstawowej w Ryjewie

Jak już informowałem wcześniej, nowym dyrektorem Szkoły Podstawowej w Ryjewie została p. Anna Jarema, która wygrała konkurs na to stanowisko. Dotychczasowa „pani od matematyki” jest osobą energiczną, z głową pełną pomysłów i jak tylko wdroży się do kierowania tą placówką, to (tak podejrzewam) wcieli w życie je wszystkie. (znając p.Anię, jestem pewny, że jest ich tam całkiem sporo). Uroczyste wręczenie nominacji odbyło się 30 sierpnia br. w Urzędzie Gminy. Wójt gminy Sławomir Słupczyński wręczając tę nominację ( która obowiązuje do 31 sierpnia 2029r.) życzył nowej p. dyrektor wszystkiego najlepszego, sukcesów zawodowych, dobrej współpracy z kadrą nauczycielską i rodzicami. Wręczenie tej nominacji zbiegło się również z wręczeniem aktów mianowania dla nauczycieli, którzy zdali egzamin na nauczyciela mianowanego. Akty mianowania odebrały panie: Justyna Hołda i Kamila Jaroszyńska – obydwie ze Szkoły Podstawowej w Straszewie. Moje gratulacje

Ruszają rozgrywki młodych szczypiornistek i szczypiornistów

Rozlosowane zostały ligi młodzieżowe piłkarek i piłkarzy ręcznych. Bellator Ryjewo zgłosił w tym sezonie 4 drużyny. I tak: chłopcy rocz. 2012 w eliminacjach grają w grupie C i za swoich przeciwników mają: MKS Sambor SP 12 Tczew, MKS Sambor SP 4 Tczew i UKS Szczypiorniak Gdańsk. I turniej zostanie rozegrany 20.10.br w Tczewie, a drugi 17.11.br w Gdańsku. Po rozegraniu tych dwóch turniejów okaże się, gdzie dalej będą grali najmłodsi, ryjewscy szczypiorniści. Najmłodsze dziewczęta, również rocz. 2012 grać będą w eliminacjach ligowych, w grupie A. Ich rywalkami są: UKS Banino, MTS Kwidzyn i MKS Sambor SP 4 Tczew. Pierwszy turniej zostanie rozegrany 26 lub 27. 210. br w Kwidzynie. Natomiast II turniej 22/23.11.br w Baninie. Podobnie jak chłopcy, dopiero po rozegraniu tych 2 turniejów okaże się gdzie dalej będą grały te piłkarki ręczne. Starsze dziewczęta, grające w kategorii młodziczek – rocz. 2010 grają w grupie 3 zespołowej i za swoje przeciwniczki mają: UKS Tytani Wejherowo i LUKS POL II Czersk. I turniej rozegrany zostanie 13.10.br. w Ryjewie, natomiast drugi 17.11.br w Czersku. Młodzicy, czyli chłopcy rocz. 2010 grają w grupie D i ich rywalami są: Tytani Wejherowo i UKS Siódemka-Osowa Gdańsk. I turniej rozegrany zostanie 20.10. br. w Wejherowie, a drugi 17.11.br w Gdańsku. Podobnie jak u najmłodszych , dopiero wyniki jakie zostaną osiągnięte w eliminacjach, pokażą gdzie później będą uczestniczyć rozgrywkach, zarówno dziewczęta jak i chłopcy. Trzymajmy kciuki za młodych sportowców.

Dzień Edukacji Narodowej

Niedługo święto wszystkich pracowników oświaty. Nie da się ukryć, że w szczególności jest to święto nauczycieli (kiedyś przecież był to Dzień Nauczyciela). Zawód ten na pewno nie jest zawodem łatwym (co prawda, pewnie wszyscy inni pracujący w innych zawodach też tak mogą powiedzieć), czego najlepszym dowodem jest powiedzenie „Obyś cudze dzieci uczył” – czyli w domyśle: nie ma nic gorszego niż praca nauczyciela. Oczywiście tak nie jest. Jest to zawód dla ludzi z pasją, ludzi lubiących dzieci, ludzi empatycznych, z poczuciem humoru, życzliwych i potrafiących w każdym uczniu dostrzec jego najlepsze cechy. Chciałbym wszystkim nauczycielom życzyć wytrwałości, cierpliwości i radości z wykonywania tego zawodu. Myślę, że (przynajmniej dla mnie) najpiękniejszą „zapłatą” jest uśmiech naszych uczniów – i tego też, moim koleżankom i kolegom życzę. Uśmiechu na co dzień. Życzę też, aby ten zawód odzyskał swoje znaczenie. Bo nie każdy może zostać dobrym belfrem. Naprawdę, nie każdy …

Trwają rozgrywki A – klasy…

Piłkarska A – klasa rozegrała się już w najlepsze. Za nami 6 kolejek, które dają sporo optymizmu przez kolejnymi meczami. Ale po kolei: w I kolejce obydwa nasze zespoły grały na wyjeździe – Relax grał w Mikołajkach Pom. i przegrał z Amatorką 1-2. Rodło Trzciano grało w Subkowach, gdzie zremisowało z Orłem 3-3. W II kolejce Rodło odprawiło z kwitkiem Oldboysów Kwidzyn wygrywając 2-1, a Relax zremisował u siebie z Olimpią Sztum 1-1. III kolejka to wygrana Relaxu, na wyjeździe z Orłem Subkowy 4-2 i przegrana Rodła w Postolinie, z Błyskawicą 2-5. W IV kolejce Relax przegrywa w Ryjewie z Oldboys Kwidzyn 2-3, a Rodło remisuje z Deltą Miłoradz (w Trzcianie) 1-1. V kolejka rozgrywek to grad bramek w Postolinie, gdzie Relax remisuje z Błyskawicą 5-5, a Rodło wraca „z tarczą” z Laskowic Wlk. wygrywając wysoko z miejscowym LKS 5-0. VI kolejka to z kolei wygrana Rodła na wyjeździe z Pogonią Gardeja 4-2 i wygrana Relaxu w Ryjewie, z Deltą Miłoradz 1-0. W tabeli, po 6 kolejkach, Rodło zajmuje 4 miejsce ( 11 pkt. i stosunek bramek 17-12). Natomiast Relax Ryjewo jest 7 ( 8 pkt. i bramki: 14-13). Nie jest źle…

… i B klasy

Niestety nasz jedynak w tej klasie rozgrywek nie spisuje się najlepiej. Czarni Straszewo nie mogą odzyskać formy sprzed kilku lat, kiedy to byli czołową drużyną tej klasy rozgrywkowej. Za nami 4 kolejki, w których straszewska ekipa zdobyła zaledwie 1 punkt. W I kolejce Czarni przegrywają na wyjeździe z Nogatem Malbork 1 – 3. II kolejka to z kolei przegrana, na własnym boisku z Skrą Kończewice 3-5. Kolejny mecz, też w Straszewie, to pierwszy zdobyty punkt – remis z Realem Myszewo 1-1. W IV kolejce Czarni przegrywają u siebie z Lisovią Lisewo 0-2. W tabeli zajmują 8m, z 1 pkt na koncie i stosunkiem bramek: 5-11.

Powiatowy Turniej Tenisa Stołowego OSP

Komendant Powiatowej Straży Pożarnej Piotr Sztypka oraz Zarząd Powiatowy OSP zaprasza wszystkich strażaków – ochotników umiejących odbijać piłeczkę pong-pongową do wzięcia udziału w I Powiatowym Turnieju Tenisa Stołowego Ochotniczych Straży Pożarnych. Turniej odbędzie się 9 listopada br. w Hali Sportowej Szkoły Podstawowej z Oddziałami Mistrzostwa Sportowego w Kwidzynie , ul. Mickiewicza 56B. Początek turnieju o godz. 9.00. Startować mogą chętni, którzy ukończyli 16 rok życia.

Kort tenisowy

W chwili obecnej trwają prace nad budżetami poszczególnych samorządów. Nie ukrywam, że moim ( i pewnie nie tylko moim) marzeniem byłaby budowa basenu w Ryjewie. Ale przecież trzeba zejść na ziemię (albo pod wodę). Na razie nie stać naszej gminy na taką inwestycję, ale w przyszłości – kto wie? Powinno się marzyć, bo nigdy nie wiadomo, kiedy marzenia się mogą spełnić. A czasami się spełniają… Ale do rzeczy. Marzy mi się w Ryjewie kort tenisowy. I nawet jest miejsce pod taki obiekt sportowy. Działka na której, raz w tygodniu, handlują kupcy, a którzy mogliby handlować na placu przy GOK. Ryjewo zyskuje teren sportowy; po wtóre, z obiektu tego mogłaby korzystać szkoła, która troszeczkę się „dusi” z lekcjami wf; po trzecie: obiekt mógłby wejść w infrastrukturę szkolną – odpada problem bieżącej konserwacji. Same plusy… Apeluję więc do naszych samorządowców o wzięcie pod rozwagę tego pomysłu. W zdrowym ciele, zdrowy duch. Oczywiście przy okazji mógłby tam powstać np. skate-park, o który swego czasu zabiegali młodzi mieszkańcy naszej gminy. No i puszczając wodze fantazji – może urodzi się u nas druga Iga Światek czy Hubert Hurkacz – przykład naszych piłkarek ręcznych dowodzi, że wszystko możliwe).

Zostaw komentarz